Źródło: https://www.o-shop.com/
Czym się wyróżniają okulary korekcyjne na rower i dlaczego warto je mieć?
Okulary korekcyjne na rower to dobre rozwiązanie dla wszystkich osób cierpiących na krótkowzroczność, dalekowzroczność lub astygmatyzm. Używanie dobrej jakości soczewek znacznie poprawia bezpieczeństwo oraz komfort jazdy. Nie zapominajmy, że udając się na ulubioną ścieżkę, często musimy przejechać przez miejsca bardziej lub mniej nasilonego ruchu ulicznego. Wyostrzony zmysł wzroku niewątpliwie pozwoli uniknąć niejednej kraksy. Oprócz korekcji wady, soczewki zapewniają ochronę przed ostrym słońcem, kurzem, kamieniami, silnym wiatrem oraz owadami. Stawonogi zarówno małe, jak i te duże potrafią nieźle dać w kość, szczególnie wtedy, gdy nie mamy żadnej osłony na oczach. Jedną z istotniejszych zalet stosowania okularów w trakcie jazdy rowerem jest ochrona przed promieniowaniem UV, które ma destrukcyjny wpływ na narząd wzroku.
Dlaczego okulary tego typu są lepsze niż soczewki kontaktowe?
Rowerzyści borykający się z wadą wzroku często sięgają po inne rozwiązanie, jakim jest stosowanie soczewek kontaktowych. Nie jest to idealna metoda. Korzystanie tylko z soczewek kontaktowych koryguje ostrość wzroku, jednak nie zapewni ochrony przed uderzeniami, światłem UV itd. Poza tym taka jazda bardzo wysusza spojówki, co nierzadko powoduje problemy z wyjęciem takiej soczewki z oka. Lepszym rozwiązaniem jest stosowanie równolegle soczewek kontaktowych i zwykłych okularów przeciwsłonecznych, odpowiednio wytrzymałych oraz wyposażonych w filtr UV. Jednak duża część osób czuje duży opór przed położeniem sobie czegokolwiek na rogówce. Polecanym rozwiązaniem jest zastosowanie okularów korekcyjnych przeznaczonych specjalnie dla rowerzystów. Nie dajmy się jednak skusić na tanie okazje. Sprzęt kosztujący 30 złotych z pewnością nie zapewni odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa i komfortu. Warto rozejrzeć się za ofertami największych producentów na rynku optycznym. Dobre, sprawdzone marki, takie jak Oakley są gwarantem jakości. Wada wzroku wcale nie musi oznaczać problemów z jazdą na jednośladzie, dotyczy to zarówno amatorów, jak i profesjonalnych kolarzy.
